Android - mobliny system operacyjny
Android – system operacyjny dla urządzeń mobilnych takich jak telefony komórkowe, smartfony, tablety PC i netbooki. Android został oparty na jądrze Linuksa oraz oprogramowaniu na licencji GNU. Początkowo był rozwijany przez firmę Android Inc. (kupioną później przez Google), następnie przeszedł pod skrzydła Open Handset Alliance.
Każdy z nas, czy tego chcemy czy nie, codziennie przebija się przez setki informacji marketingowych na temat nowych smartfonów. Szczególnie, jeśli jesteśmy na etapie poszukiwania odpowiedniego modelu – mamy wrażenie, że producenci wręcz bombardują nas kolejnymi nowościami. Jednak wybierając smartfona powinniśmy kierować się w pierwszej kolejności systemem operacyjnym, a dopiero później konkretnym producentem czy modelem. Kiedy już zrozumiemy tę oczywistą prawdę, powinniśmy zatrzymać się na chwilę i odpowiedzieć sobie na jedno ważne pytanie: czego wymagamy od telefonu. Ponieważ każdy system operacyjny zaoferuje nam coś innego.
Android zrzesza przy sobie dużą społeczność deweloperów piszących aplikacje, które poszerzają funkcjonalność urządzeń. W lutym 2012 było dla tego systemu dostępnych ponad 450 tys. aplikacji w Google Play. Aktualny król mobilnych systemów operacyjnych, który opanował przeważającą część rynku. Przez jednych uważany za przyszłość, przez innych krytykowany za zasobożerność i najgorszy z możliwych system dystrybucji aktualizacji. Opinia publiczna go pokochała, ponieważ daje bardzo duże możliwości modyfikacji, a instalowany jest przy tym na telefonach w bardzo szerokim przedziale cenowym – od najtańszych do najdroższych. Skupię się tutaj na modelach z górnej półki, ponieważ tzw. budżetowe smartfony są pewną osobną klasą, którą trudno wrzucić do jednego worka np. z Samsungiem Galaxy Nexus czy Galaxy S II.
Zalety Androida
Niewątpliwie największą zaletą Androida jest jego otwartość. System daje nam prawie nieograniczone możliwości zmian i rozbudowy. Oprócz zbiorczych modyfikacji przygotowywanych przez grupy entuzjastów, każdy element systemu możemy zmienić osobno – np. jeśli nie podobają się nam systemowe ikony czy nie pasuje nam standardowa klawiatura – po prostu szukamy sobie lepszych rozwiązań i instalujemy.
Ponadto mamy do dyspozycji Market, w którym znajdziemy już ponad 450 tys. aplikacji. Jeśli jakiejś funkcji nie ma bezpośrednio w systemie (a trzeba przyznać, że w topowych modelach zazwyczaj już na starcie prawie niczego nie brakuje), to zawsze możemy zmienić ROM na nieoficjalny, albo posłużyć się jakąś zmyślną appką. W dodatku mamy do dyspozycji App Inventor, dzięki któremu każdy z nas może stać się programistą, nie znając żadnego języka programowania.
Jako zaletę należy również chyba wymienić duży wybór telefonów opartych o Androida. Fani tego systemu mają problem mnogości, w przeciwieństwie do fanów iOS, którzy mogą wybrać sobie najwyżej nowszy lub starszy model czy zwolenników Windows Phone, który pojawił się na razie na kilkunastu urządzeniach.
Wady Androida
Bezsprzecznie największą wadą tego systemu jest jego zasobożerność. Android to bardzo dobry system, który idzie w złą stronę. Zamiast optymalizować kod i zmniejszać wymagania sprzętowe, Google wymusza na producentach inwestowanie w coraz mocniejsze układy. Kolejne modele telefonów otrzymują procesory z dodatkowymi rdzeniami i coraz wyższym taktowaniem oraz dodatkowe gigabajty pamięci RAM, a zmiany te w niewielkim stopniu odbijają się na płynności działania systemu. Z trzech najważniejszych graczy na rynku – Android, iOS i Windows Phone – to właśnie ten najbardziej popularny, jest najbardziej ociężałym. Szczególnie, kiedy weźmiemy pod uwagę kwestię rozwiązania multitaskingu, które moim zdaniem jest w Androidzie naprawdę nieudane. Jeśli mieliśmy do czynienia z tym systemem – wiemy, że po uruchomieniu kilkunastu aplikacji przed „zamuleniem” nie uratują nas ani dodatkowe rdzenie, ani ekstra RAM. Pozostaje nam używać appkillerów, bądź samemu dbać, aby nieużywane aplikacje nie działały w tle – przyznacie, że to mało wygodne rozwiązanie.
Druga poważna wada, to problemy dotyczące… otwartości systemu. Napisałem już, jakie przynosi to korzyści, niestety – powoduje również negatywne skutki. To właśnie z tego wynika fakt, że Market jest de facto jednym wielkim śmietnikiem, w którym bez wsparcia dodatkowych stron z recenzjami, trudno samemu znaleźć wartościowe aplikacje. Poza tym raporty alarmują, że tylko w 2011 roku liczba zainfekowanych wirusami aplikacji w Markecie wzrosła o ponad 3000 proc. (!).
Trzeci mój zarzut względem tego systemu, to fatalna dystrybucja aktualizacji. Kupujemy topowego smartfona, sięgając przy tym głęboko do kieszeni, a za pół roku okazuje się, że mamy przestarzałe oprogramowanie, które zostanie zaktualizowane dopiero za kilka miesięcy lub… wcale. Wszystko zależy od widzimisię producenta. Tu jak zwykle z pomocą przychodzą entuzjaści, którzy umożliwią nam pobranie aktualizacji niedługo po jej premierze.
Źródło: www.tech.wp.pl